New Police Story

czerwony zakapior

Pewna grupa młodych osób dokonuje napadów na banki. Wbrew pozorom nie robią tego dla pieniędzy (a przynajmniej nie jest to główny powód). Chodzi im o to, aby na miejsce zdarzenia przyjechało jak najwięcej policji. Wtedy zaczyna się gra - kto zabije najwięcej policjantów. Film różni się od poprzednich z Chanem. Po pierwsze jest bardziej brutalny. Jest mniej śmieszny - znamy popisy Jackiego, tu niestety ich nie uświadczymy. Może kilka było, ale nie zwróciły uwagi (tym bardziej, że przez długi czas filmu Jackie grał przygnębionego byłego stróża prawa). Bardziej na tym polu wybił się młody aktor (o ile czegoś nie pokręciłem - Nicolas Tse Wink

Jackie młody już nie jest i być może rośnie nam jego następca. Zobaczymy. Zresztą większość młodych aktorów wypadła dobrze. Sam film jest powyżej średniej, ale bez rewelacji. Sporo akcji jest naciąganych - już sam główny motyw z zabawą w zabijanie jest nieprawdopodobny, bo policja swoją taktykę też ma i nie idzie jak barany na rzeź Wink

Zresztą wzywają Swat szczerzy

Jackie Chan trochę inny niż go znamy, ale film warto zobaczyć.

Gość

Ja szczerze mówiąc nie lubię filmów z Jackie Chana. Powiem więcej - mam na niego uczulenie Wink

. Mój starszy brat jest jego... jakby to nazwać... hm... hmm... fanem o i męczy mnie nim na okrągło (a poza wszystkim to Chan mnie po prostu wkurza Wink

)
Dlatego ja tego filmu nie będę oglądać na pewno Smile

Gość

A ja go lubie, bardzo podobały mi się filmy z nim, np Medalion, Godziny Szczytu...
Może nie jestem jakims wielkim fanem jego, ale według mnie to utalentowany aktor Very Happy

<cz>ale my mamy pisać o tym filmie<cz>