Dziwny Pocałunek #1

czerwony zakapior

Komiks zaczyna się pościgiem. Pewien mężczyzna stara się umknąć swoim Mustangiem, przed goniącą go kobietą. Nie udaje mu się to jednak i po kilku zderzeniach ląduje na dachu (taranując przy okazji kilkoro przechodniów). Po chwili kobieta wysiada z samochodu, po czym strzela mężczyźnie w głowę.
Akcja przenosi się do szpitala, gdzie poznajemy głównego bohatera historii - Williama Gravela. Przyszedł on odwiedzić w szpitalu swojego przyjaciela, z którym, delikatnie mówiąc, jest coś nie tak (nie będę pisał co, żeby nie psuć zabawy, gdyby komuś przypadkiem ten komiks wpadł w ręce - czy też na hdd Wink

Mogę dodać jedynie, że co wrażliwszych może skłonić do odłożenia jedzenia (jeśli akurat jedzą przy czytaniu Smile

Natomiast na dwie strony przed końcem poznajemy panią patolog - Dr. Leigh Hunt - która przeprowadza sekcję zwłok postaci przedstawionych na początku. Wspomnieć należy, że sekcja jak najbardziej 'coś' wykaże.
I tyle. Komiks jest bardzo krótki (zaledwie 22 strony) i przechodzi się przez niego bardzo szybko. Zdażenia w nim ukazane epatują przemocą. Strzał w głowę, jej resztki fruwające w powietrzu, masa krwi (choć czarno białej - bo taki jest ten komiks) plasują tę historię w gatunku 'dla "zdecydowanie" starszych'.
Więcej napisać się o komiksie nie da, gdyż jest to jedynie zawiązanie akcji - całość zajmuje 3 zeszyty po około 22 strony. Czy warto go polecić? Ciężko powiedzieć, bo w sumie to żadne dzieło, ale może kogoś przyciągnie nazwisko autora scenariusza - Warren Ellis.